czwartek, 15 listopada 2012
Uwaga! Nadchodzą.
Noż, jak mnie to co roku denerwuje! Pomimo tego, że wiem, że tak będzie, to zawsze mnie to wkurza. Człowiek pracuje, ma milion obowiązków, gdzie by tam myślał w listopadzie o świętach. W końcu to jeszcze półtora miesiąca. W końcu święta trwają dwa dni.
Wiem, powinniśmy się przygotować do świąt, ale chyba duchowo. Bombardowanie mnie reklamami, jakoś nie czyni mnie bardziej gotową, a raczej zmęczoną świętami, których jeszcze nie było. A to dopiero początek.
No dobra... spokojnie... może niepotrzebnie się unoszę...jakoś to przeżyję...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wczoraj ściekałam si na ten sam temat. jak mi przysłali na e-pocztę reklamę ze świąteczną bielizną erotyczną.Dla Mikołajek psia mać. Ta komercha wszechobecna.:( Nachalność reklamowa to coś co na mnie działa odwrotnie niż to zamierzono. Postanowiłam bojkotować zakupy świąteczne. TYLKO to co niezbędne...czyli żarcie. Nic ponadto. Prezenty zrobię sama. podobnie jak ozdoby choinkowe.Mam dość:)
OdpowiedzUsuńostatnio próbowałam wytłumaczyć córce (7 -lat), że w telewizji nie zawsze mówią prawdę, a już zwłaszcza w reklamach. Reklamy są po to, żeby wyciągnąć od nas pieniądze, nawet jak coś nam jest niepotrzebne, to nam wmawiają, że tego właśnie potrzebujemy. Ciekawe, czy to do niej dotarło?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż mnie denerwuje wymiar komercyjny świąt, zamiast myśleć, z kim się zobaczę i że będzie to w miłym towarzystwie katuję się myślami, jak tu zrealizować moją propozycję - ja nie chcę w tym roku prezentów, bo mnie na te prezenty nie stać.
OdpowiedzUsuńPrzekazałam, zobaczymy, jaka będzie reakcja :)
dorosły człowiek może się pogubić, a co dopiero mały człowiek, jak go bombardują dookoła. Do dzieci oczywiście musi Mikołaj przyjść, bo fajnie jest, jak przychodzi ten prawdziwy ;)jest mnóstwo śmiechu, a dla dorosłych też ograniczam się teraz do drobiazgów, ale które coś znaczą
Usuńdołączam się do niechęci przedświatecznych reklam.
OdpowiedzUsuńaż się boję włączyć telewizor :)
UsuńMnie to w ogóle nie dernerwuje, bo sporadycznie oglądam tv, a nwet jeśli do to towarzystwa, do laptopa jak teraz, do prasowania, do mycia garów i na reklamy się wyłączam.
OdpowiedzUsuńtelewizor to jedno, ale dochodzą jeszcze sklepy, radio, potem korki przedświąteczne, całe to zamieszanie wokół na długo przed
Usuń