PODRÓŻE Z KSIĄŻKĄ


PODRÓŻE Z KSIĄŻKĄ.

Każda książka zabiera nas do swojego świata, do innego czasu, do innego kraju, do nowych ludzi. Istnieją naprawdę, chociaż tylko na pożółkłych kartach...

wtorek, 27 listopada 2012

Wyższa konieczność.


Nuśka  - moja młodsza córka jest alergikiem. Stwierdziliśmy jednogłośnie, że na pewno jest uczulona na orzechy, ponieważ, gdy tylko cokolwiek zje  z dodatkiem orzechów, po chwili pojawiają się na jej twarzy czerwone krostki. Ona o tym dobrze  wie i w sklepie, gdy widzi na opakowaniu narysowane orzechy, załamana mówi, że to niestety nie dla niej. Załamanie jest tym większe, gdy jest to słodycz.

Ostatnio  w sklepie zagadnęła mnie widocznie przejęta:
- Mamo, Jasiu miał dzisiaj urodziny i częstował cukierkami.
- I co?
- Czekoladowymi z orzechami - dodaje.
- Zjadłaś? - pytam. Na co Nuśka rozbrajająco odrzekła:
- M u s i a ł a m.

4 komentarze:

  1. mus to mus, gdyby odmówiła, okazałaby się nietaktem, o czym doskonale wiedziała :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to i ja wykazałam się zrozumieniem i nic nie odrzekłam na to :)

      Usuń
  2. Mój młodszy syn jest uczulony na barwniki i konserwanty, rzecz się podobnie miała z orzechami i czekoladą. Na takie sytuacje w szkole jest przygotowany- Pani zawsze ma dla niego jego ciasteczka, których zapas uzupełniamy :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń